Początki adopcji

TupiTupi i Tobiś

Na początku młode 6 miesięczne mogą być wystraczone i chować się po kątach. Dobrym pomysłem jest na początku ograniczyć im przestszeń a jeśli ma się więcej czasu oprowadzić je na szelkach w okolicach domu. NIE NALEŻY WYPUSZCZAĆ NOWYCH KOTÓW NA DWÓR! Kiedy koty przyzwyczają się do jednego pomieszczenia, należy wypuścić je na obszar całego domu/mieszkania a gdy przyzwyczają się do domu/mieszkania oraz ludzi można je wypuścić na dwór.

NALEŻY UPEWNIĆ SIĘ ,ŻE DOM/MIESZKANIE NIE MA SZCZELIN ZA SZAFĄ CZY KREDĘSEM ABY KOTY NIE MOGŁY SIĘ TAM SCHOWAĆ(PISZĘ Z DOŚWIADCZENIA). Moje koty TupiTupi i Tobiś po wpuszczeniu do kuchni. Schowały się pod szafkami w kuchni. I trzeba było rozkręcać całą kuchnię aby je wyciągnąć. Wielu właścicieli ma wątpliwości co do posiadania większej ilości kotów, ale z doświadczenia mówię, że wszystko zależy od charakteru kotów najlepiej jest po wybraniu kota do adopcji zapytać się wolontariuszy czy pracowników ośrodka, z którym kotem najlepiej się dogaduje i jego też adoptować. JEŚLI WYBIEŻESZ RÓŻNE KOTY JEDEN MOŻE ZDOMINOWAĆ DRUGIEGO I GO WRĘCZ ZTERRORYZOWAĆ I ATAKOWAĆ!!! Mój kot Tobiś został wybrany przez moją mamę a gdy dowiedziała się, że dobrze dogaduje się z TupiTupi postanowiła adoptować również ją. Tobiś i TupiTupi dobrze się dogadują pomimo, że nie są spokrewnieni czy nawet podobni do siebie. Tobiś bardzo dba o Tuptusię, która jest bardzo strachliwą kotką. Jednak pewnego dnia kotka Kola zadomowiła się u nas i zaczeła terroryzować TupiTupi jednak Tobiś zawsze gdy był w poblirzu bronił ją. (Pomimo, że Kola źle traktuje TupiTupi poza tym jest bardzo przyjazną kotką.) NALEŻY PAMIĘTAĆ, ŻE KAŻDY KOT JEST INNY I MA SWÓJ ODMIENNY CHARAKTER! NIE MOŻNA W ŻADEN SPOSÓB PRZEWIDZIEĆ CHARAKTERU KOTA,

LECZ JEŚLI DECYDUJEMY

SIĘ NA ADOPCJE TRZEBA BYĆ GOTOWYM NA TO, ŻE KOT NIE BĘDZIE TAKI JAK Z FILMU CZY KRESKÓWKI! KOT TO NIE ZABAWKA, KTÓRĄ SIĘ WYMIENIA!!! Jeśli jednak kot jest agresywny nie należy pozwalać mu panować w domu i sprawiać, że wręcz zaczniemy się bać wejść do własnego domu! W takim wypadku należy udać się do weterynaża i ośrodka, z którego został adoptowany. W najgorszym wypadku niestety może się okazać, że konieczne jest jego uśpienie:(. Może się jednak okazać, że zachowuje się tak z powodu doskwierających objawów choroby. JEDNAK mój kot Łobuz(który niestety już nie żyje)pomimo, że zaatakował mamę oraz babcię był dobrym i wiernym kotem ponieważ robił to bobronił mnie i mojego brata. Gdy byliśmy mali mama kąpała mojego brata i włożyła go do wody jednak woda była gorąca więc mój brat zaczoł krzyczeć. Wtedy Łobuz ugrysł mamę mocno w kostkę aż do krwi, ale został u nas dlatego, że wiedzieliśmy, że zrobił to dla tego,że myślał, że mama robi krzywdę mojemu bratu i chciał go ochronić. POMIMO WSZYSTKO BARDZO POLECAM POSIADAMNIE KOTA!!!